Miałam urodziny i było dobrze. Po raz pierwszy od wielu lat nawet zastanawiałam się nad jakimiś spotkaniami z ludźmi, ale stwierdziłam, że nie, to za duży stres i niepewność, więc pozostanę przy tradycji. (Tradycja narodziła się podczas pierwszego roku na studiach, kiedy miałam dość przymusowego towarzystwa współlokatorki i sąsiadek, a w dodatku po
(
Read more... )